sobota, 16 kwietnia 2016

Długa przerwa...

Wiem że zawiodłem na całej linii ale z drugiej strony nie wiem czy nie mówię sam do siebie? w końcu nie wiem ile osób przeczytało mojego bloga. Na wstępie- piszę tak po prostu. Dziewczyna mieszkająca w okolicy niedaleko mnie zaraziła mnie tym abym ja sam coś napisał. Kiedy zobaczyłem jej bloga po dłuższym czasie to zobaczyłem że są dobre postępy. Stwierdziłem że mam wolny czas , dostęp do tego aby coś napisać stwierdziłem że napiszę ..po prostu. Niby mam wyższą temperaturę ale czuję się dobrze, jednak mój nastrój jest zupełnie inny. Na razie na mojej drodze są same nieprzyjemności i psychiczne odpadam. Liczę jednak na to że to się zmieni. Bynajmniej próbuję to zmieniać. Wydaję mi się nawet że nic mi nie wychodzi i pewne bariery są nie do przejścia co nigdy z reguły tak nie myślę ale czas się obudzić. Nie wiem ile to potrwa ale na razie jest jak jest. A JEST ŹLE. Jeżeli chodzi o dziennik nie wypełniłem ostatnio nic ale jest po części robiony ,ale już nie po kolei. Mam jedną stronę zrobioną a do innej ciągle coś doklejam. Nie zdradzę co, ale to z innej beczki. Możliwe że w przyszłości wstawię jednak nie obiecuję nic. Gdybym wiedział że wiele osób mnie czyta wstawiłbym ale na razie nie widzę konieczności. Macie kilka zdjęć ,zobaczcie jak wyglądam. Ale ogólnie nie jestem za większością zdjęć ale to nieistotne.


1 komentarz: